środa, 24 lipca 2013

Urodziny!

Urodziny! Rzadko je obchodziłam do tej pory. Raczej kilka dni po fakcie, spotykaliśmy się ze znajomymi i urządzaliśmy małe party.
Tym razem jednak dzień był wyjątkowy - bo spędzany po raz pierwszy z moją własną rodziną. Z moim ukochanym mężem i synkiem. Chciałabym więc przynajmniej częściowo uwiecznić te chwile.
Dzień rozpoczął się miło. Od śniadania prosto z Madery.




Fuet - kiełbaska wieprzowa pokryta z zewnątrz pleśnią, stosowaną także do wyrobów serów, smakowała nieco jak camembert. Była przepyszna! Bardzo delikatny smak, konstystencja w środku przypominająca salami, palce lizać!

I wyprawa do ZOO krakowskiego.
K. mógł zobaczyć na własne oczy zebrę,





                                                                              lwa


wielbłąda z krzywym garbem



strusia






                                                                  i wiele innych




 Najbardziej spodobały mu się słonie i pani obok, odpoczywająca na ławce:) pozdrawiamy!
Niestety, w ZOO ani na parkingu nie można było płacić kartą, o czym nie za bardzo wiedzieliśmy.


Znalazł się też czas na drzemkę...


i na harce z mamą





a w domu czas na ćwiczenia



 Był bardzo piękny i słoneczny dzień. Uff jak gorąco!




Dostałam bardzo oryginalny bukiet od męża.






 i nie tylko...




A wieczorem ognisko pod Krakowem. K. mógł na własnej skórze poczuć ciepło z niego bijące.




Usnął przy płomieniach ognia.
Tak więc, dzień pełen niezapomnianych wrażeń!

Dzisiaj rano K. zbudził mnie łapiąc obiema rękami za twarz:) Obrócił się na prawy boczek i dodatkowo posłał najcudowniejszy poranny uśmiech na świecie! To jest jedna z zalet spania z dzieckiem:)

5 komentarzy:

  1. piękne urodziny! wyprawa do zoo, kwiaty, ognisko, naprawdę fajny dzień :) i zauważyłam, że Twój mąż chustuje! naprawdę podziwiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mąż jak mąż, ale teść też chustuje...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow! normalnie czapki z głów dla teścia :)

      Usuń
  3. bukiet piękny i do tego zoo- miły dzień :)
    100 lat :)

    ps. synek przeuroczy :*

    OdpowiedzUsuń